czwartek, 15 listopada 2012

MasterChef

Wczoraj zrobiłam dla mamy imprezkę. Ale nie taką na której się tylko bawi, ale taką z jedzeniem. Oczywiście wszystko było na niby, bo mama nie pozwala mi samej panoszyć się po kuchni. Czasami tylko pomagam jej w gotowaniu - np. rozbijam jajka, wsypuje mąkę, coś mieszam.
Na pierwsze danie przygotowałam jej hot dogi z ketchupem - mówiła, że były pyszne!
Potem zaserwowałam jej sałatkę - chcecie to mogę Wam podać przepis:
1. sałata
2. pomarańcza
3. ogórek
4. i nie pamietam coś tam jeszcze było
Do picia podałam jej wodę, bo jest najzdrowsza.
Niestety zapomniałam o deserze:( ale to nic zrobię go następnym razem!