czwartek, 10 listopada 2011

Zakopane, Zakopane! Słońce, góry i Górale!

Dolina Kościeliska


Sanki z Tatą;)


















































Zupełnie Wam zapomniałam napisać, że po kontroli w Krakowie udałam się z rodzicami na wycieczkę! Pojechaliśmy do Zakopanego hej! żebym mogła w końcu zobaczyć polskie góry. Pogoda była piękna więc nie próżnowaliśmy - wjazd kolejką na Gubałówkę, obowiązkowy spacer po Krupówkach, jazda dorożką, zjazdy sankami, ale nie myślcie sobie były też wspinaczki wysokogórskie co prawda tylko dolinami: Kościeliska i Olczyska, ale od czegoś trzeba zacząć. 
A najbardziej podobał mi się ... basen, który był w moim hotelu;)

poniedziałek, 7 listopada 2011

Kontrola w Krakowie

W miniony piatek miałam kontrolę kardiologiczną w Krakowie u mojego "cudotwórcy" dr Kordona. Pierwotnie miała być trochę wcześniej, bo we wrześniu, ale coś tam doktorowi wypadło i pojechalismy dopiero teraz - prawie rok od ostatniej. 
Standardowo: ekg, podczas którego grzecznie sobie leżałam, potem pomiary: saturacji - 99%, tętna - 96, mierzenie - 114 cm i ważenie - 19,3 kg - czyli przez ten niecały rok urosłam aż 11 cm i przybrałam na wadze prawie 3 kg! Pobieranie krwi w ogóle nie zrobiło na mnie wrażenia:) Podałam pani pielęgniarce paluszek i już było po sprawie;)
No i w końcu echo.
Ogólnie - stan kliniczny świetny, funkcja bardzo dobra, przewężeń nie ma, aorta super, tętnice też ładne. Wyniki badań krwi - rewelacja! I tylko, a raczej aż, jedno ale... Niedomykalność zastawki trójdzielnej... Nie zwiększa się, jest na swoim stałym poziomie. Tylko jak to powiedział doktor: "Kropla drąży skałę". Na razie obserwujemy się i pilnujemy. Gdyby coś - tfu, tfu - alarmujemy doktora. Bo niestety ta zastawka sama się nie naprawi...
Doktor w związku z powyższym zwiększył mi enarenal i teraz i rano i wieczorem będę dostawać po 1 mg. Acesan bez zmian - 25 mg.
Jedno pocieszenie, że holter wypadł świetnie, więc to na razie mamy z głowy.
Następna kontrola na początku września. Mamy cichą nadzieję, że nie będzie gorzej, a może nawet niedomykalność z II stopnia zmieni się w I ...

środa, 2 listopada 2011

Wszystko co kocham


czyli książki i koty! 

Szkoda tylko, że kiciusie nie położyły się w dziale dla młodszych czytelników;)