poniedziałek, 10 września 2012

Kraków - kontrola

Są rzeczy ważne i ważniejsze, a do tych naj naj najważniejszych niewątpliwie zalicza się tzw. sprawdzenie stanu mojego serducha u doktora Kordona w Krakowie.

Nie rozpisując się, bo wiadomo jak to wygląda, wypunktuje najważniejsze dane:
1. ekg - super
2. waga - 21,7 kg, wzrost - 117 cm, saturacja - 99%, tętno - 79
3. badania krwi - rewelacja
4. echo - funkcja dobra, niedomykalności - są, ale nie zwiększają się - dzięki Bogu!, przewężenie aorty nieistotne, zespolenia drożne.

Procedujemy jak dotychczas przy zwiększonych dawkach leków, bo urosłam i to bardzo;) I teraz będę brała acesan 1 dziennie 50 mg i enarenal 2 razy dziennie 1,25 mg.

Byłam grzeczna, nawet przy pobieraniu krwi, ale cóż się dziwić w końcu jestem już starszakiem!
W nagrodę dostałam od doktora Kordona cała masę prezentów - dziękuje bardzo raz jeszcze!

Korzystając z pieknej wrześniowej aury zdecydowaliśmy sie zostać na dłużej w Krakowie, żebym mogła zobaczyć moje rodzinne miasto nie tylko z perspektywy szpitala w Prokocimiu:) i oczywiście spotkać się z dawno niewidzianymi przyjaciółmi!



Póki co żegnaj Krakowie - następna kontrola za rok! 

Brak komentarzy: