wtorek, 14 października 2008

Falstart

Dzisiejszy dzień to termin mojego kolejnego szczepienia, podczas którego miałam dostać drugą dawkę Prevenaru, szczepionki przeciw pneumokokom. W super nastroju wybrałyśmy się z mamą do przychodni. Ponieważ byłyśmy przed czasem musiałam sobie jakoś umilić oczekiwanie. Usiadłam grzecznie przy stoliku i zaczęłam rysować. W końcu przyszła pani pielęgniarka i zaprosiła nas do środka. A tam ... TRAGEDIA!!! Ledwo przekroczyłam próg gabinetu zabiegowego zaczęłam wrzeszczeć wniebogłosy. Obowiązkowe ważenie - 10 500 g i mierzenie - 81 cm odbyło się w iście dantejskiej scenerii. Ze złości nawet - strasznie mi teraz wstyd:( - kopnęłam panią pielęgniarkę. Przyszła pani doktor, a ja dalej darłam się jakby mnie ktoś obdzierał ze skóry. Jakoś jej udało się mnie zbadać. Powiedziała, że jestem zdrowa, nawet mimo mojego zachowania nie zauważyła u mnie szczególnej sinicy, ale i tak nie zostałam zaszczepiona. 1 października weszło w życie Rozporządzenie Ministra Zdrowia zgodnie z którym dzieci od 2 miesiąca do 5 roku życia chorujące m.in. na: przewlekłe choroby serca z niewydolnością układu krążenia zostały objęte obowiązkowymi szczepieniami przeciwko pneumokokom refundowanymi przez Ministerstwo.
Jutro pani pielęgniarka ma zadzwonić do sanepidu i dowiedzieć się jak załatwić dla mnie taką darmową szczepionkę. Mamy nadzieję, że nie będzie z tym większych kłopotów, bo nie ukrywamy bardzo ucieszyła nas informacja, że możemy zaoszczędzić prawie 300 zł. A te pewnie i tak wydamy na szczepionkę tyle, że przeciwko meningokokom.

Brak komentarzy: