No i udało nam się wyeliminować picie mleka z butelki! Już od ponad tygodnia mleczko piję tylko z kubeczka! Początkowo nie byłam z tego powodu zadowolona, ale teraz to już normalka:) Wygraliśmy bitwę, ale nie wojnę, bo dalej smoczek towarzyszy mi podczas - szczególnie wieczornego - usypiania. Ale i na niego, miejmy nadzieję, że szybko, przyjdzie czas!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz