poniedziałek, 22 października 2007

Wielkie Wybory Małych POlaków

Wczoraj był ważny dzień - wybory. Moja pierwsza lekcja wychowania obywatelskiego. POszłam z rodzicami oddać głos, a POtem czekaliśmy na wyniki. Czekaliśmy, czekaliśmy i czekaliśmy, bo sędzia Kacprzak - POzdrawiamy :) - raz PO raz przedłużał ciszę wyborczą. Aż stałam się strasznie senna i POszłam spać. Rano obudziłam się w nowej i miejmy nadzieję lepszej POlsce.
Wczoraj były też imieniny Babci Uli. Rodzice zupełnie zapomnieli - WSTYD! Oni teraz tylko interesują się ile zjadłam, o której, czy zrobiłam już kupkę, czy nie mam czasem gorączki, czy wzięłam leki itp. itd. No tatuś oczywiście jeszcze ciężko pracuje.
W takim razie ja życzę Ci Babciu wszystkiego najlepszego, zdrowia i pociechy z Dziadka Pawła i ze mnie oczywiście też!

Brak komentarzy: