poniedziałek, 29 października 2007

Z wizytą u Dziadków w Białobrzegach

Od soboty jestem u dziadków w Białobrzegach. Dużo z mamą spacerujemy - wczoraj np. byłyśmy w lesie. Tata obiecywał mi co prawda, że spędzi ze mną w końcu więcej czasu, ale na razie na obietnicach się skończyło ... Ale mam nadzieję, że może jednak. Przy okazji tych spacerków odwiedzamy sobie: wczoraj Paulinkę, ciocię Agatę i wujka Mietka - ciocia Agata ma duuuuuuuuży brzuch; podobno mieszka w nim Marysia, która ma się niedługo urodzić - a dzisiaj ciocię Beatę. Rano - sama nie wiem jak to się stało! - całe śniadanko wylądowało w łóżku. Mama mówi, że to od wpychania za głęboko paluszków ... No nie wiem może. Ale co ja mam zrobić jak mnie te dziąsła tak bolą? Jeden ząbek już stuka o kubeczek, a drugi próbuje dotrzymać mu kroku.
A druga rzecz, która mnie denerwuje - nie wiem co oni wymyślają z tym kładzeniem mnie na brzuchu!!! Przecież to strasznie niewygodne! A potem się zastanawiają dlaczego tak się złoszczę. Ach dziwni są Ci dorośli ...

Brak komentarzy: