w oczekiwaniu na echo :)
A dzisiaj kontrola. Od samego rana maraton: ważenie: 9 kg, mierzenie - 75 cm, saturacja - 87-88 %, tętno - 110-112, ekg, morfologia, gazometria i najważniejsze: echo.
Dr Kordon jak zwykle niezwykle dokładnie mnie badał co było możliwe tylko dzięki temu, że tuż przed wejściem do gabinetu błogo zasnęłam:) ale co dobre nie może trwać wiecznie. Po przebudzeniu troszkę marudziłam, ale i tak było całkiem nieźle. W skrócie: funkcja komory lepsza niż ostatnio, ale mogłoby być jeszcze lepiej, niedomykalność zastawki trójdzielnej umiarkowana, ładnie rozwinięte tętnice płucne, szczególnie lewa. Zresztą wyniki gazometrii super jak to określił dr Kordon. Ale jest jedno małe ale ... Aorta. Przewężenie niestety jest i co prawda się nie powiększa, ale ja rosnę, jestem coraz bardziej aktywna i konieczne będzie balonikowanie. Następna kontrola 27 czerwca. A potem pewnie cewnikowanie zamiast wakacji ...
Ostatnie dni nie należą do najprzyjemniejszych. Może wpływ na to ma pogoda, spadające ciśnienie, wyrzynające się zęby a może coś jeszcze ... W każdym razie - ja swoje wiem i kropka!
3 komentarze:
mam nadzieję, że twoja mama haniu, jest w lepszym nastroju...i jeszcze jedno, to co??....planujemy czerwcowy meeting w kocierzu??
Drogi Tomeczku no niestety mama nie jest w najlepszym nastroju ... Pewnie się trochę denerwuje tym cewnikowaniem no i ja ostatnie dni mam okropne: nie chce jeść i bardzo marudzę:( pewnie przez zębiska.
A w czerwcu chętnie się spotkam z Tobą i Twoją przesympatyczną rodzinką:)
witaj haniu..co u ciebie, zagladam....a tu cisza. mam nadzieję, że wszystko w jak najlepszym porządku!?
Prześlij komentarz