Z dnia na dzień jestem coraz sprytniejsza. Na początku nie umiałam nawet trzymać sztywno główki, ale z dnia na dzień szło mi coraz lepiej. A wczoraj posiadłam nową bardzo ważną umiejętność - siedzę !!! Co prawda to mama mnie tak posadziła ja dodatkowo podparłam się o pudełko od chusteczek, ale bez dwóch zdań jest to duży sukces. Mnie takie siedzenie się bardzo podoba, ale mamie już nie ... coś wspominała o kręgosłupie ... Ale spróbowałyśmy i sie udało! Teraz muszę sama usiąść, ale jak to zrobić kurczę blade?!
2 komentarze:
Brawo! Zuch dziewczyna!
Brawo Hania! Siadanie nie jest trudne - szast prast i już będzie.
Prześlij komentarz